połączone trzy kręgi. pudełko na płatki zbożowe. pudełko na przekąski. symulowane produkty zbożowe i oleiste. płatki zbożowe z mąki gruboziarnistej. doodle kasze zbożowe i owsianka. pożywne zdrowe płatki zbożowe. gospodarstwo zbożowe krajobrazu pszenicy. proso zbożowe żółte.

25 maja 2017 10To pojawiło się dokładnie na 3 tygodnie przed atakiem na WTCChip komputerowy – Część III (I tu), po której nastąpi II Chociaż mogłoby wydawać się że w przeważającej mierze dominuje zdecydowanie mroczny i militarystyczny aspekt interakcji międzygalaktycznej al’a „Wojna Światów”, jedną z najbardziej intrygujących i fascynujących sfer komunikacji na linii ludzie-istoty pozaziemskie są kręgi w zbożu. Spontaniczność w ukazywaniu się tych zaszyfrowanych wiadomości czy też kryptogramów, jak również zawarta w nich zakodowana treść, daje poczucie obcowania z inteligentną formą komunikacji rodem z innego wymiaru. Próby ośmieszenia ich jako mistyfikacje spreparowane przez dowcipnisiów są całkowicie nieprzekonujące, gdy porównuje się wyrafinowaną geometrycznie elegancję prawdziwego kręgu z jego podrobioną wersją. Umyślna dezinformacja płynąca z oficjalnych źródeł została ujawniona w redakcjach długoletnich badaczy, takich jak Freddy Silva w książce Secrets in the Fields. Na przykładzie kręgów w zbożu niekoniecznie mamy do czynienia z obcymi istotami trzeciego wymiaru zamieszkującymi gdzieś daleko w odległej galaktyce. Takie główne nurty i racjonalne wersje życia pozaziemskiego dość konwencjonalne opierają się na założeniu, że w innych rejonach kosmosu, ze względu na czysto matematyczne prawdopodobieństwo, powstały egzotyczne odpowiedniki naszej rodzimej planety, a jednocześnie zasadniczo porównywalne wersje samych siebie. TU KUPISZ niezbędną w Kosmosie WITAMINĘ K2 mk7 z natto z laboratorium GNOSIS we Włoszech (uznawanego za najlepsze na świecie) Zamiast tego wydaje się raczej, że mamy do czynienia z niewidzialnymi, niematerialnymi dziedzinami inteligencji, zdolnymi do tworzenia niezwykłych szyfrów i dostarczania ich do nas, zmieniając molekularną i elektromagnetyczną strukturę … łodyg pszenicy. Poczucie, że przez ponad trzydzieści lat mamy do czynienia z kimś, kto chce coś nam powiedzieć, albo coś nam pokazać, a może o czymś nam przypomnieć. Co ważniejsze, impuls do komunikowania, poczucie nagłości pochodzi od nich, a nie od nas. Co oni starają się nam przekazać? 2001 był rokiem w którym nasz świat zmienił się nieodwracalnie, gdy bliźniacze wieże WTC upadły(poległy) pamiętnego 11 września w Nowym Jorku. Był to także rok, w którym w pobliżu obserwatorium Chilbolton w Hampshire w Wielkiej Brytanii pojawiły się dwie niezwykłe formacje kręgów w zbożu. Co jeszcze bardziej intryguje to fakt, że zostały one po raz pierwszy dostrzeżone we wtorkowy poranek, 21 sierpnia, dokładnie na trzy tygodnie przed atakiem na Manhattanie. Czy to zbieg okoliczności, czy istnieje tu jakaś współzależność? Obie formacje Chilbolton składały się z jednej strony z fragmentu kodu binarnego przypominającego komputerowy chip, a z drugiej strony rozmytej humanoidalnej twarzy w prostokątnej ramce o wymiarach 44m/57m. Łodygi pszenicy składające się na twarz były wygięte w taki sposób, aby oblicze zdawało się być złożonym z pixeli z wyrazistymi rysami ale niemożliwą do rozpoznania postacią. Twarz Chilbolton jest przede wszystkim pozbawiona emocji. Spoglądając na to z perspektywy czasu, czy nie ma to symbolicznego znaczenia sugerującego, że twarz w kręgu jest refleksją stanowiącą widmowe odzwierciedlenie tego, co dzisiaj kryje się pod cienką zasłoną naszego ucywilizowania, w świecie ciągłych wojen, konfliktów międzyludzkich, ataków dronów i znieczulonych aktów brutalności?łodygi pszenicy zostały rozdmuchane, nie połamane Czy jest to rodzaj identyfikacyjnego portretu, wysłanego do naszego wglądu, rzeczywistej obcej rasy z odległej strefy galaktycznej? Jeśli chodzi o segment chipu komputerowego, zawierał on wiadomość. Komunikat ten został rozszyfrowany przez Paula Vigay, eksperta komputerowego, który połączył go z kodowanym sygnałem uprzednio wysyłanym przez SETI 16 listopada 1974 roku z Obserwatorium Arecibo w Puerto Rico. SETI wycelował swój zakodowany komunikat w gromadę gwiazd, znaną jako M13 w konstelacji Herkulesa. Celem przesłanej wiadomości było dostarczenie informacji technicznych o życiu w naszym Układzie Słonecznym do inteligentnych obcych form życia, które, gdyby istniały, najprawdopodobniej zdołałyby ją odczytać. Sygnał radiowy Arecibo został dostarczony kodem binarnym w łącznej liczbie 1679 impulsów. Sygnał zwrotny, o ile jest autentyczny, dostarczył tożsamych informacji o obcych gatunkach w obrębie obszaru M13, w tym o ich populacji (21,3 mld) i dużej częstotliwości występowania krzemu w Jego składzie okresowym sugerując niektórym interpretatorom, że te obce formy życia pozaziemskiego odsyłające do nas własne zakodowane wiadomości mogą być cyborgami lub robotami. Chociaż niekoniecznie, mając na uwadze obecne przemiany na Ziemi … Część II w piąteczek:)Piona!Kapitan Pompa – na tropie niewyjaśnionych zjawisk, zagadek z historii dziejów i tajemnic skrywanych w zakamarkach Matrixa, wprowadzi czytelników bloga w inny wymiar świata skrywanego poza naszymi szeroko zamkniętymi oczami Z wykształcenia prawnik, z zamiłowania sportowiec, zwolennik filozofii harmonijnego rozwoju, adept wschodnich sztuk nie jest jedną z tysięcy stron zawierających tylko wygodne dla siebie informacje. Przeciwnie, jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną wiedzę i badania, oraz przemyślenia autorki rodzą się treści kontrowersyjne. Wręcz niekomfortowe dla tematu przewodniego witryny. Jednak, to nie hype strategia, to potrzeba. Rzuć też gałką na to: Dobre suplementy, pokarmy i kosmetyki znajdziesz w naszym Wellness SklepDisclaimer: Info tu wrzucane służy wyłącznie do celów edukacyjnych i informacyjnych, czasami tylko poglądowych, dlatego nigdy nie może zastąpić opinii pracownika służby zdrowia. Takie jest prawo i sie tego trzymajmy.(Visited 4 732 times, 1 visits today)
Źródlo: Internet. Najnowszy piktogram odnaleziono w Anglii, 30 maja 2015 roku, na polu w pobliżu Blanford, w hrabstwie Dorset. Jest pierwszy tak skomplikowany krąg w zbożu, który powstał tego sezonu w południowo-zachodniej Anglii. Najnowsza formacja ma dość złożoną konstrukcję. Niektórzy twierdzą, że zawiera motywy celtyckie
#1 trójkąt Początkujący Użytkownicy 1 postów Napisano 26 lipca 2009 - 22:29 Nie bardzo zrozumiałem o czym jest ten artykuł lub po prostu jest o niczym, bo nie przytacza żadnych wartościowych informacji. Jedyne fakty jakie znam na temat Wylatowa to Twoje badania (Mariusza Fryckowskiego) nt. dziwnych drobinek metalu (które okazały się prawdopodobnie pochodzenia wojskowego), oraz badania dr Jana Szymańskiego (jedynie wspomniałeś o takiej osobie, chociaż dowody są bardzo mocne) oraz badania Adama Piekuta (nic nie wspomniałeś o nim). Reszta to mało ważne bzdury, którym poświęciłeś jednak cały artykuł Do góry #2 Arek 1973 Arek 1973 Homo Infranius Alfa Moderatorzy globalni 3 642 postów Napisano 27 lipca 2009 - 06:32 Cropmakerzy mogą potwierdzić, taki pieniądz to nie gratka, będą mogli sobie kupić dużo nowego sznurka i desek. A tak na poważnie. Co to mają być za dowody?. Jak ktoś przyjdzie i się przyzna to i tak mu nie uwierzą. Jedynie tak jak piszesz to nagranie filmowe, oczywiście robione nocą i musi być tam bezsponie wszystko widać. Trochę trudne zadanie Do góry #3 xedos Napisano 27 lipca 2009 - 07:01 Wygnioty w zbożu to największe ufologiczne świństwo, które mogło się nam przytrafić. Do góry #4 Arek 1973 Arek 1973 Homo Infranius Alfa Moderatorzy globalni 3 642 postów Napisano 27 lipca 2009 - 08:10 Xedos Nie wiem jak to się zaczęło, ale to świństwo chyba po raz pierwszy pan Pająk wprowadził Do góry #5 Przemek Napisano 11 lutego 2010 - 17:29 Nie zastanawia was fakt, że nikt nie porusza tego tematu głębiej?Z tego co pamięć mnie nie myli piktogramy są badane nie tylko na podstawie zdjeć i relacji. A dokładniej to tym fenomenem zajmuje się grupa badawcza BLT Research, a w szczególności biofizyk Levengood. Innym badaczem jest Colin Andrews, który od 20 lat bada piktogramy głównie laboratoryjnie. W necie można sobie poczytać o konkluzjach jego zapewne wskutek tego, że wszyscy zdają sobie sprawę z faktu, że piktogramy tworzą się, badania dowodzą, że cześć pikogramów nie jest tworzona ręką ludzką. Pytanie pozostaje więc co za tejemnicza energia je tworzy?Jeśli się chce w coś wierzyć, to będzie wierzyć się za wszelką rację. Tylko w tym przypadku jest tak, że jeśli chce się wierzyć, że wszystkie piktogramy są tworzone przez człowieka to bedzie się w to wierzyło za wszelką cenę. Tym czasem mamy styczność z czymś więcej niż podróbkami tworzonymi deskami i sznurkiem. Do góry #6 azor Napisano 11 lutego 2010 - 20:18 Nie zastanawia was fakt, że nikt nie porusza tego tematu głębiej? To zapewne wskutek tego, że wszyscy zdają sobie sprawę z faktu, że piktogramy tworzą ludzie. Pamiętam pewien wywiad z angielskim badaczem, gdzie mówił on, że na pola gdzie pojawiały się piktogramy ktoś specjalnie "podrzucał" linki i deski. Nic bardziej mylnego. Jeśli się chce w coś wierzyć, to będzie wierzyć się za wszelką cenę. Zwróć uwagę, że angielskie piktogramy są najciekawsze, podczas gdy inne bardzo często nieporadne. I jak tu nie wierzyć w teorię o ludzkiej ingerencji w nie?Oczywiście że za zjawiskim piktogramów w jakimś dość dużym procencie odpowiedzalni są ludzie to fakt ale teorię że wszystkie wzorki i kołeczka to dzieło deskarzy to juz nieco nie jest zgodne z prawdą. Gdyby to zjawiosko pojawiło się po 1945 to ok byłbym w stanie uwierzyc że to zabawa ludzi niestety zjawisko to sięga średniowiecza nie będę przytaczał opisów takich kołek bo zrobił to świetnie Szwedzki badacz UFO. Ja osobiście uważam że te właśnie najciekawsze piktogramy w większości są dziełem ludzi a te proste nieznanej nam inteligencji. Znowu inną teorię ma Grażyna Fosar i jej mąż, ktorzy nie widzą w tym 'nic kosmicznego' 'a raczej ludzkiego tyle że płynące z naszej grupowej śwadomosci. Nieznany Świat pisało tym. Ja nie do końca siez nimi zgadza o czy mim to osobisce pisalem ponieważ osobiscie badałem zdarzenie z 1979 roku gdzie podczas CE-3 i zawisie UFO nad zbozem odkryto 15 metrowy krąg w życie z dziwnym ''ubytkiem ziemi''. Tego typu zdarzeń jest jeszcze kilka z Polski co rzuca nieco inne światło na sprawę nie piktogramów a zwykłych mojej 15 letniej pasji udało mi się ustalić iz zwykłe koła w zbożu odkryto przed 1939 w Lubzinie koło Ropczyc oraz w 1976 w Wysokiej Głogowskiej. Kilka dni temu pewiem mieszkaniec z okolic Nockowa-Bystrzyca przekazał mi informację o kręgach w których ''bawił'' się jako dziecko a to było około 1978 roku były to kręgi w zielonym kregów i piktogramów należy być ostrożnym podczas badania niemniej nie ma nigdy doskonałej kopii - proszę o tym pamiętać. Do góry #7 RysiekINFRA RysiekINFRA Administrator Forum INFRA ROOT Admin 4 444 postów Napisano 11 lutego 2010 - 21:33 Otrzymałem bardzo interesującą książkę panów Wojciecha Chudzińskiego i Przemysława Nowakowskiego "Kręgi, cuda, kwanty". Niebawem zaprezentujemy jej fragmenty na łamach serwisu. Tak jak napisałeś Arku, kładzie się tam nacisk na pewnego rodzaju zbiorowe oddziaływanie świadomości na powstawanie kręgów w zbożu, oczywiście mowa o tych "prawdziwych". Teoria ciekawa aczkolwiek również nie do końca jej akceptuję. Temat niezwykle interesujący. Do góry #8 ADAX ADAX GG: --> 11253349 11253349 11253349 <-- Napisano 13 lutego 2010 - 11:28 Nie ma co się główkować, kręgi to raczej wytwór ludzi. Jeśli takie kręgi powstaną w górach skalistych, poprzez wytopienie skały i zamienienie jej w szkło, tworząc majestatyczne wzory, to wtedy wyłysieję i uwierzę że zrobiły to istoty pozaziemskie, jak na razie co prawda zdarzają się przypadki które prawdopodobnie nie wykonał człowiek ze względu na niemożliwą dokładność ułożenia każdego kłosa, czy gródki ziemi które powinny być ! a raczej nie powinno ich być przy robótkach ręcznych, czy też kości i martwe ptaki , które tak samo miały się wgnieść w ziemię. Jeśli myślicie, że profesjonalni twórcy kręgów zbożowych popełniają takie gafy, to naprawdę gratuluję samozaparcia i wytrwałości w dążeniu do prawdy. co prawda kosmici z deskami też się zdarzają na polach. Użytkownik ADAX edytował ten post 13 lutego 2010 - 11:28 Do góry #15 azor Napisano 13 lutego 2010 - 12:11 Cropmakerzy to również zróżnicowana grupa specjalistów, co widać po ich tworach. Nie trzeba być tu specjalistą, wystarczy przejrzeć nawet tegoroczne piktogramy z różnych krajów. Przemku, nasz mistrzu generalizacji. Brawo! Nareszcie zdecydowałeś się poszukać jakichś informacji. Radzę ci jednak zobaczyć, jakimi sprawami zajmuje się owo BLT i czy rzeczywiście nie są to kpiny. Coś z tym panem Van der Breke im nie idzie, a tak by chcieli, aby został chłopcem od piktogramów... Ja wiem, że wielu z was chciałoby widzieć w tym co innego... Jednak chyba czas pozbyć się wylatowskich iluzji!To dość archaiczny i nieuporządkowany pogląd...W tym też się coś nie klei. Chyba pozaziemskie cywilizacje nie pokonywałyby tak wielkich odległości aby zrobić polnego wygniotka lub porwać krowę z pola...Zaskoczę cie tomku - to bardzo ciekawe spostrzeżenie w ogólnym rozmyślaniu nad zjawiskami paranormalnymi. Kojarzy mi się nieco z tą metaforą karpia w stawie...Nie ma co od razu krytykować całej BLT bo tam nie pracuje sama Tabolt lecz inni znakomici naukowcy, którzy nie muszą sie wcale zgadzać z tą Pania jak widać ona sama tam jeździ wiec nie przekreślałbym całej BLT. Pantanal pytam tak z czystej ciekawości czy byłeś w miejscu jakiegoś piktogramu, kręgu ? Użytkownik azor edytował ten post 13 lutego 2010 - 12:12 Do góry #16 Przemek Napisano 13 lutego 2010 - 12:40 Radzę ci jednak zobaczyć, jakimi sprawami zajmuje się owo BLT i czy rzeczywiście nie są to nie możesz stwierdzić, a oczerniać można dowoli. Drugiego badacza podałem to już o nim nie wspomniałeś bo wygląda na bardziej wiarygodnego. Sam się zapętlasz w swoich sformułowaniach i nie chcesz pewnych rzeczy do siebie przyjmować, gdyż tak Ci jest wygodniej. Moim zadaniem było tylko obalenie tezy, że nikt tego zjawiska nie bada. I tutaj chcąc nie chcąc( a nie chcesz) powinienieś przyznać racje, że myliłeś się w tej kwestii. Co do Wylatowa to wiem skąd taka Twoja postawa. Poprostu kręci sie tam FN i dlatego tak Cie to w oczy kole. To mi przypomina zachowanie w obecnym parlamencie PO ciagnie w swoją strone PIS w swoją. Zero argumentacji tylko skrzecząca paplanina. A w temat piktogramów trzeba się zagłębić. Bo ocena na podstawie wyglądu jest oceną bez wartości. Do góry #17 Przemek Napisano 13 lutego 2010 - 14:20 Radzę ci zapoznać się z historią Wylatowa zamiast rżnąć eksperta. Otóż FN tam nie ma i... raczej nie zapisało się tam chlubnie (popytaj, poczytaj)W przeciwienstwie do ciebie sledze Wylatowo od kilku lat. Wiec kto nie zapoznał się to już wiem Sam sobie zaprzeczasz pisząc, że najpierw nie było tam FN, a po chwili, że raczej nie zapisało się tam chlubnie. To problemy emocjonalne czy co? może czasami warto zrzucić tą maske upartości na siłe?Ja jestem napastliwy? chciałbym delikatnie zaznaczyć, że to Ty ciągle atakujesz badaczy, pisarzy i innych ludzi, którzy są od ciebie bardziej wykłształceni w swoich dziedzinach. Pózniej wygłaszasz jakieś swoje teorie i mówisz o innych, że piszą bzdury. Już czas zejść na ziemie,bo noszenie głowy wyżej niż możesz w koncu doprowadzi cie do wizyty u powtarzasz, że uważam Meiera za troche oszusta, a troche zbawiciela. I tutaj pojawia się kolejny twój problem. Otóż nie po raz pierwszy wkładasz swoje słowa w czyjeś usta. I nie robisz to tylko w stosunku do mojej osoby ale również do innych na tym forum. Nigdy nie stwierdziłem, że Meier jest dla mnie zbawicielem. Po drugie uważam, ze Meier jak każdy powtarzam jak każdy człowiek na ziemi ma swoje wady i zalety. Nie ma takiej osoby na tej planecie, która choc raz w życiu nie okłamała by kogoś. Dlatego, nie interesuje mnie to co teraz robi Meier mnie intetesuje trzon jego historii. Nie potrafisz odróżniać Panatanal pewnych rzeczy. Jak udowodnie Ci, że obiekt, który widziałem jest obiektem obcej Cywilizacji i przekonam Cie do tego mocnymi dowodami, a rok póżniej postanowie sobie dorabić do tego jedynego spotkania kolejen. To znaczy, że nigdy nie spotkałem UFO? nie poprostu chcąć zarobić na swoim szczęscieciu/nieszczęsciu dorabiam legende. Ale to, że raz mi się przytrafiło spotkanie z UFO będzie na zawsze już faktem. Dlatego jak nie chcesz zrozumieć sensu jakiejś wypowiedzi to nie brnij jak to mówisz w błędne koło. Do góry #18 azor Napisano 13 lutego 2010 - 17:02 Widzisz Przemku, dyskusja nad kwestiami w pewnych sprawach znacznie różni się od katechezy... Po raz kolejny zwracam ci uwagę na fakt, ze w kwestii Meiera, a więc człowieka, który twierdzi, że spotkał się z kosmitami rozumowanie: "Meier mówi prawdę, bo przecież nikt z nas nie jest doskonały" jest błędne. Dlatego patrzenie na spotkania z UFO w kategorii problemów moralnych gimnazjalisty nie jest najlepszym rozwiązaniem... Być może po prostu nie potrafisz powiedzieć, o co ci właściwie chodzi. Uporządkuj swe myśli i napisz krótkie acz treściwe zdanie...Ponadto musisz bardzo słabo śledzić historię Wylatowa, skoro nie wiesz, jaka rola przypadła w nim FN, które nie zagościło tam na długo. Może pomyliłeś FN z FNC? Co do samej Fundacji Bajtilus, moje zdanie jest takie jakie jest. Nie uważam, aby coś, co operuje na pograniczu sekty miało cokolwiek do powiedzenia w sprawach, gdzie liczy się krytyczne myślenie. Po drugie, niestety FN i wielu innych podobnych bajkopisarzy wykorzystuje pewną lukę w wiedzy wielu osób, którym wciska następnie najlepsze z możliwych kitów... I tak się wszystko kręci (a u ciebie tą lukę niestety widać. Przestań wierzyć na słowo "specjalistom", bo wielu z nich tak naprawdę nimi nie jest. Uwierz w siłę swojego zdania, jeśli umiesz je wyrobić.) Po trzecie, trzeba różnie mierzyć naukowców i ich badania. Bułgarzy też badali piktogramy i mienili się naukowcami. Jeśli akceptujesz wszystko jak leci bez "cedzenia" informacji, to naprawdę jest mi cię bardzo żal, choć z drugiej strony podziwiam cię za to, że jesteś człowiekiem, który jest w stanie uwierzyć dosłownie we wszystko byleby mu to przełożyć w odpowiedniej zwracam się raz jeszcze z czystej mojej ciekawości czy byłeś lub na własne oczy widzialeś jakiś piktogram lub krag zbożowy z Wylatowie czy w innych miejscach Polski ? Co do FN i Wylatowa tutaj zgadzam sie bo FN w zasadzie nic tam nie zrobiła pożytecznego a nawet utrudniała badania czego osobiscie byłem świadkiem w 2003 działajac jeszcze w ramach prac CBUFOiZA. Do góry #19 Przemek Napisano 13 lutego 2010 - 17:45 Widzisz Przemku, dyskusja nad kwestiami w pewnych sprawach znacznie różni się od katechezy... Po raz kolejny zwracam ci uwagę na fakt, ze w kwestii Meiera, a więc człowieka, który twierdzi, że spotkał się z kosmitami rozumowanie: "Meier mówi prawdę, bo przecież nikt z nas nie jest doskonały" jest błędne. Dlatego patrzenie na spotkania z UFO w kategorii problemów moralnych gimnazjalisty nie jest najlepszym rozwiązaniem... Być może po prostu nie potrafisz powiedzieć, o co ci właściwie chodzi. Uporządkuj swe myśli i napisz krótkie acz treściwe zdanie...Ponadto musisz bardzo słabo śledzić historię Wylatowa, skoro nie wiesz, jaka rola przypadła w nim FN, które nie zagościło tam na długo. Może pomyliłeś FN z FNC? Co do samej Fundacji Bajtilus, moje zdanie jest takie jakie jest. Nie uważam, aby coś, co operuje na pograniczu sekty miało cokolwiek do powiedzenia w sprawach, gdzie liczy się krytyczne myślenie. Po drugie, niestety FN i wielu innych podobnych bajkopisarzy wykorzystuje pewną lukę w wiedzy wielu osób, którym wciska następnie najlepsze z możliwych kitów... I tak się wszystko kręci (a u ciebie tą lukę niestety widać. Przestań wierzyć na słowo "specjalistom", bo wielu z nich tak naprawdę nimi nie jest. Uwierz w siłę swojego zdania, jeśli umiesz je wyrobić.) Po trzecie, trzeba różnie mierzyć naukowców i ich badania. Bułgarzy też badali piktogramy i mienili się naukowcami. Jeśli akceptujesz wszystko jak leci bez "cedzenia" informacji, to naprawdę jest mi cię bardzo żal, choć z drugiej strony podziwiam cię za to, że jesteś człowiekiem, który jest w stanie uwierzyć dosłownie we wszystko byleby mu to przełożyć w odpowiedniej temat jest o kręgach. Uświadomiłem Ci, że piktogramy są przedmiotem badań. Ty oczywiście nie przyjmujesz tego w dodatku wszystko podważasz dla zasady. Jesli już tak mienisz się sceptykiem to powinieneś wiedzieć co wykracza po za jego granice. A głownie po za granice dobrego smaku. Prosiłem o nie wkładanie swoich słów w moje i innych usta. Przypadek Meiera jest bardzo intrygujący szczególnie do tej pory nie obalone fotografie. I to trzeba dalej badać. Ale sensem mojego zdania nie jest to, że nikt z nas nie jest doskonały, dlatego Meier mówi prawdę. To ty chcesz tak to widzieć i okłamywać się przed samym sobą, że ja tak uważam. Czujesz się wtedy lepiej, prawda?Nie wierze na słowo specjalistom, ale musisz przyznać, że jak masz do wyboru czy zaufać specjaliscie bądz komuś innemu. Wybiera sie opcje pierwszą. Oczywiscie jeśli ten specjalista wykazuje, że nim na prawdę jest. Mówie teraz ogólnie bo zagłebiać się w to nie mam zamiaru. Z tego powodu, że ty i tak skomentujesz to sobie na swój krytyczny sposób i znów powiesz coś co nie jest prawdą tylko twoją teorią o mojej wypowiedzi. A już to wiele razy przerabialiśmy. Z tym, że uwierze we wszystko w odpowiedniej formie to się grubo pomyliłeś. Potrafie cedzić informacje. Natomiast, różnica między nami polega na tym, że ty w nic nie wierzysz po za tym co sam mówisz, a ja selekcjonuje wiarygodność przedstawianych dowodów i samych naukowców. Do góry #20 azor Napisano 13 lutego 2010 - 19:35 A owszem, widziałem i to nie tylko w Wylatowie, ale też w Piekarach Śląskich (jeszcze w dobrym stanie, bodajże w 2004) oraz w innych miejscach i choć nie pamiętam już wszystkich nazw, to nie odniosłem wrażenia, jakoby było to coś wykraczającego poza możliwości człowieka, mimo uniesień, jakie wiele osób przeżywało po pierwszym zetknięciu z czymś wizualnie każdy człowiek dany krąg czy piktogram potrafi stworzyć ale jak choćby dużo wcześniej wspomniałem sprawę np. nie zagniecionych kamieni, bryłek, kości ,zwietrząt polnych nie wspominam juz o badanich labolatoryjnych i zmianach w roślinach. Pewnych anomalii świadczących za prawdziwością jest sporo co nie zmienia faktu ze większa część to efekt mnie nadal numerem jeden jest nie jest Wylatowo mimo że spędzilem tam w 2003 roku dwa tygodnie badając piktogramy w Wylatowie, Inowroclawiu, Połajewku (tutaj po raz pierwszy odnalazłem tzw''przestrzeliny'') ale Kielanówka z 2000 roku myślę że znana choć odległa juz sprawa. Do góry
Prawda o kręgach w zbożu. Prawda o kręgach w zbożu autor: Ken Amis Kręgi zbożowe odmian ogrodniczych. Kręgi zbożowe pojawiały się na polach zbożowych na całym świecie w ciągu ostatnich kilku dekad. Pojawiają się nagle, zwykle w nocy. Początkowo były to proste okręgi wygiętych łodyg zboża.
Małgorzata Trzaskoma Nazywam się Małgorzata Trzaskoma, jestem Parapsychologiem - czyli- Numerologiem, Tarocistą, Bioenergoterapeutą - Mistrzem Nauczycielem Reiki. Ezoteryką zajmuję się od ponad 20 lat, w tym także spisywaniem przekazów channelingowych. Od wielu lat współpracuję z mediami( patrz; media i ja) biorąc udział w wielu programach telewizyjnych, radiowych, wywiadach oraz innych zdarzeniach medialnych. Zagrałam jedną z głównych ról w serialu ,,Przeznaczenie"( emitowanym przez telewizję Polsat, Polsat 2, ATM) pokazując pracę wróżki od "wewnątrz". Aby umówić się na seans Tarota, bioterapii, kursy zadzwoń 515 094 363

Kręgi w zbożu zaczynały się zresztą w tej okolicy pojawiać coraz częściej - znamienne, że przybywało ich tym szybciej, im więcej o nich mówiono. Zaczęło się od prostych kształtów

Czym megabit różni się od megabajta? Jak mierzy się wydajność komputera? Dlaczego informatycy liczą na zerach i jedynkach, a nie na wszystkich cyfrach? Jak można liczyć na kwantach? Czy kod binarny to tajny szyfr? Odpowiadamy na wszystkie pytania, które dręczą użytkowników pecetów z całego świata! Zacznijmy od tego, w jaki sposób działa procesor, czyli mózg każdego komputera stacjonarnego, smartfona czy tableta. Dokonuje on obliczeń, zamieniając wszelkie liczby i litery w ciągi zer i jedynek, które nazywamy kodem binarnym. Jedynka to przepływ prądu, zero to jego brak. Mając te dwie opcje, można je układać w rozmaite kombinacje. I tak kod binarny określa, że cyfra 2 dwa to 10, 3 to 11, a 4 to 100. Litera A to 01100001, B to 01100010, a C to 01100011 - i tak dalej. Taka jedynka lub zero to najmniejsza porcja informacji, którą w informatyce nazywa się bitem. Osiem bitów zaś to bajt. System dwójkowy (binarny) dotyczy wszystkich aspektów funkcjonowania komputera. Dlatego też nie posługujemy się tutaj potęgami dziesiątki (jak w przypadku kilogramów czy metrów), a potęgami dwójki. Czyli przedrostek kilo nie oznacza tu 1000, a 1024. Tak samo mega nie oznacza przemnożenia przez milion, a przez 1048576 (1024x1024). Liczba Nazwa 210 bajtów = 1024 bajty Kilobajt (kB) 220 bajtów = 1024x1024 bajty Megabajt (MB) 230 bajtów = 1024x1024x1024 bajty Gigabajt (GB) 240 bajtów = 1024x1024x1024x1024 bajty Terabajt (TB) Kod binarny to przyczyna wielu pomyłek, szczególnie wśród nabywców sprzętu elektronicznego oraz usług internetowych. Kupując dysk twardy, wiele osób interpretuje jego pojemność w tradycyjny, dziesiętny sposób, a trzeba wiedzieć, że np. jeden gigabajt to wcale nie miliard bajtów! Z kolei przy przeglądaniu ofert dostawców sieci spotykamy się z przepustowością łącza wyrażoną w mb/s. Konsumenci często nie zdają sobie sprawy, że w takim przypadku mamy do czynienia z megabitami - a nie megabajtami - na sekundę. A to ośmiokrotnie mniej! Należy pamiętać, że megabajt zapisuje się przy użyciu dużej litery B (MB). Kod binarny a liczenie na kwantach Na koniec ciekawostka z pogranicza nauki i science fiction. W wielu laboratoriach trwają intensywne prace nad stworzeniem w pełni funkcjonalnego komputera kwantowego, który opierałby się nie na klasycznej, newtonowskiej fizyce, a na mocno zagadkowej mechanice kwantowej. Jak już wspomniano na początku, procesor opiera się na kodzie binarnym i przeprowadza obliczenia przy pomocy zer i jedynek. W jednym czasie może liczyć na skończonej ich liczbie. Użycie kwantów znosi to ograniczenie - kwant może bowiem być zerem i jedynką jednocześnie! Jak to możliwe? Weźmy na przykład elektron. W standardowych modelach atomu, obecnych w szkolnych podręcznikach, elektron okrąża jądro po pewnej orbicie - taki układ planeta-księżyc w wersji miniaturowej. Nie da się jednoznacznie określić pozycji danego elektronu, można jedynie wyodrębnić obszar, w którym występuje pewna szansa na jego pojawienie się. Zgodnie z mechaniką kwantową taki elektron, gdy nic nie zaburza układu (nie dokonuje się obserwacji), leci w każdym kierunku jednocześnie! Cała nadzieja w tym, że naukowcom uda się zbudować procesor kwantowy, w którym ta niezwykła właściwość malutkich cząsteczek zostanie zachowana.
Kręgi pojawiły się znowu w brytyjskim Wiltshire. To światowe zagłębie kręgów z zbożu, występuje tam, co roku bardzo wiele obserwacji tych formacji. Powyżej na ilustracji znajduje się krąg z miejscowości Churchill, który odnaleziono 25 czerwca 2012. No coź faktycznie każda epoka ma swoje "ufo", każdy stara się wytłumaczyć to czego nierozumie w jakiś sposób, na swój sposób niewiele róznimy się od 'zabobonnych' ludzi ze średniowiecza - zamiast "diabła" mam "ufo". Z kolei w dzisiejszych czasach nikt nieuwieżyłby w diabła nawet jeśli wyskoczył by mu on z telefonu komórkowego. Pewnie za kildziesiąt lat bedzie tak samo z "ufo" ...Przypuszczalnie prawda się banalna, podejżewam że ma to związek z magnetyzmem ziemi i ruchami mas ziemi - trzeba by przeprowadzić w kilku takich miejscach badania właśnie pod tym kątem - zrobić badania geologoczno geodezyjne - założyć punkty pomiarowe monitorować ję pod kontem zjawisk naturalnych - a odpowiedź znajdzie się sama ...Ale my ludzie z XXI wieku owłądnieci manią technokracji oraz medialnego szumu, nie będziemy szykać zapewne prostych rozwiązań - zresztą kogo to by tak naprawdę obchodziło ...Ale nic - jako ludzie światli nie możemy niczego wykluczyć ...Prosże o inforamcję jeśli jakiś rolnik miał do czynienia z takim zjawiskiem na swoim poluPS. Czy zboże zniszczone przez UFO jest w dobrej kulturze rolnej , czy trzeba zwracać za nie ONW Gdzie to zgłszać żeby ARiMR nie nałożyło sankcji z powodu działania sił pozaziemskich Wiem Trzeba złożyć oświadczenie tak samo jak w przypadku zalania "informuję że dnia ...... nieznaczy obiekt latajacy zniszczył mi działkę rolną X, UFO wleciało na moją działkę bez mojego pozwolnia - oświdczam też że to ja jestem jedynym użytkownikiem a w/w działki nie współużytkuje z UFEm. Kręgi-Znaki w zbożu na Wzgórzu Balickim aktualizacja 24 06 2020 – stan z tego dnia na końcu fotoreportażu. Linia kolejowa z Krakowa na lotnisko w Balicach tuż przed przystankiem Olszanica. Część mojej trasy z psem wiedzie polną drogą wzdłuż torów po tej stronie, po której rosną maki na zdjęciu. piątek, Marzec 4, 2022 - 14:10 Chińczycy stworzyli kod binarny już 5000 lat temu System pisma chińskiej „Księgi zmian” lub „Klasyki zmian” („I-Ching”), zawiera w sobie binarny system liczbowy i pozycyjną zasadę pisania liczb. I Ching wyprzedza "wynalezienie" kodu binarnego aż o... czwartek, Kwiecień 6, 2017 - 18:20 Naukowiec twierdzi, że kręgi w zbożu to wiadomość od cywilizacji z przyszłości Chemik pracujący w uniwersytecie Caltech w stanie Kaliforniia twierdzi, że kręgi w zbożu, to możliwa wiadomość od obcych cywilizacji z przyszłości. Jego zdaniem, tajemnicze symbole odnajdywane na... . 192 410 120 190 198 326 481 69

kręgi w zbożu kod binarny